Październik "w pigułce":)
Czy jesień nie jest trochę magiczna? To pora roku pełna ciepłych, złocistych barw i wspaniałych pejzaży. Oddziaływuje na wszystkie zmysły, niesie przyjemne, nieco nostalgiczne skojarzenia... Nic więc dziwnego, że jesień jest porą roku, która potrafi natchnąć, wzbudzić emocje, zainspirować... A jeśli myślimy o jesieni, to nie można nie wspomnieć o minionym październiku;)
W październiku, w październiku
Jabłek w sadzie jest bez liku... Grzybów w lesie jest bez liku... Złotych liści jest bez liku...
Będąc ze sobą rozwijaliśmy naturalne skłonności dziecka, takie jak potrzeba ekspresji czy potrzeba nawiązywania kontaktów z rówieśnikami... Było kolorowo, rytmicznie i radośnie:)! Realizowaliśmy innowacje, różne projekty, obserwowaliśmy przyrodę, a potem... Tworzyliśmy! Oj, działo się! Malowaliśmy rękami, nogami; malowaliśmy papier, folię, liście; lepiliśmy, przyklejaliśmy; zdobiliśmy salę, podwórko, a nawet ... drzewa! Muzykowaliśmy natchnieni dźwiękami jesieni, bawiliśmy się z Puch-Puchem, czytaliśmy z Mamą Błażeja! Październik to prawdziwy festiwal inspirujących pomysłów, energii, dobrych humorów! Zakończyliśmy aktywnie, wesoło, na pomarańczowo: świętując z dynią:) Nie próżnowaliśmy! To był udany miesiąc...
A! I jeszcze coś: pamiętamy o sobie:) Ania i Lila ze swoich jesiennych wakacji wysłały nam kartki. Fajnie, prawda? Dziękujemy, Dziewczynki!
Jabłek w sadzie jest bez liku... Grzybów w lesie jest bez liku... Złotych liści jest bez liku...